Imię i nazwisko: Darcey Whicker
Data urodzenia: 15.07.2004r.
Pochodzenie: Podlondyńskie Dartford
Rasa: Obywatele
Ranga: Planista
Organizacja: HERIDA
Niewysoki, trochę miśkowaty, choć o wysportowanej sylwetce. Najczęściej widuje się go w bluzach i swetrach o jednolitym kolorze w parze z glanami. Chodzi dumnie, z uniesioną głową. Jego krok jest pewny i zdecydowany, choć porusza się trochę flegmatycznie. Ma silne poczucie odrębności, co zresztą przelewa się na jego stosunek do ludzi i otoczenia. Sprawia wrażenie obcego, niedostępnego. Gdyby jego postawa mogła przemówić, pewnie byłoby to "sorry not sorry, właśnie myślę o czymś super ważnym i nawet nie próbuj się do mnie odzywać bo i tak nie poświęcę ci ani chwili uwagi", albo po prostu nie powiedziałaby niczego. Co innego mówią jego oczy. Duże, błękitne, szczere i, o przeklęta Mary - ciepłe! Wygląda jakby wszystko wiedział. Smukła, zarysowana szczęka, smukły, zadarty nos i ostre kości policzkowe nadają mu trochę lisiego wyglądu. Całokształt skutecznie ocieplają duże oczy i ciemne, gęste rzęsy, oraz grube brwi i szerokie usta. Wygląda żywo, energicznie, choć nie dowodzi tego swoim nieco ociężałym sposobem poruszania się. Sposób w jaki na ciebie patrzy sprawia wrażenie, jakby już wiedział co chcesz powiedzieć i dlaczego chcesz to w ogóle mówić. Wystarczy mu jedno spojrzenie, żeby określić czyjś nastrój a i być może reakcję. Kieruje się w życiu bardziej własnymi odczuciami i intuicją niż suchą logiką, dlatego łatwiej jest mu patrzeć na ludzi pod takim właśnie kątem. Nie potrzebuje dowodów, by w coś uwierzyć, jeśli coś wyda mu się przekonujące. Często o jego zdaniu zadecydować może jeden, z pozoru nieważny szczegół, w którym Darcey dostrzeże jednak duże znaczenie. Jest indywidualistą, woli skupiać się na samym sobie niż swoim otoczeniu, choć ma w sobie trochę z obserwatora. Lubi dużo wiedzieć, szczególnie o ludziach. Wynika to co prawda nie tylko z samej ciekawości, o ile bardziej z ubezpieczania siebie samego i kontroli nad sytuacją. Darcey lubi wiedzieć na czym stoi, z czym ma do czynienia. Lubi wiedzieć o czym się mówi. Często zadowoli się nawet mało prawdopodobną plotką, byleby dostarczała choć odrobinę dreszczyku emocji. Będzie się nią potem mógł podzielić z kimś innym, po to tylko, żeby zobaczyć jak dany ktoś na tę plotkę zareaguje. Zdecydowanie przeważają w nim emocje i wewnętrzne odczucia niż głos rozsądku. Bierze to czego chce i nie przejmuje się konsekwencjami (o ile nie byłyby one zbyt problematyczne - wtedy musiałby się przecież namachać a może i zmęczyć, żeby po sobie posprzątać, a tego by nie chciał, bo jest osobą bardzo zajętą tym czym chce, tłumacząc na ludzki - leniwą). Jest pewny siebie - co zresztą po nim widać, bo jest jakby nie patrzeć punkiem, a tacy raczej rzadko kiedy bywają ulegli i chwiejni - choć można dostrzec w nim pewien dziwaczny kontrast. Utrzymywany przez niego dystans przybiera czasem wyraz zwyczajnej nieśmiałości (stąd też wspominana wcześniej miśkowatość). Dzieje się tak jednak tylko w obecności osoby o dużym dla niego znaczeniu. Kogoś bliskiego, autorytetu, albo przynajmniej komuś kto mu w jakiś sposób zaimponował. Mimo to raczej nie zdarza mu się tracić fasonu w towarzystwie. Jest bezwzględny i uparty. Jeśli coś sobie postanowi, będzie dążył do tego za wszelką cenę. Chyba, że mowa o nic nieznaczących problemach dnia codziennego, albo zwyczajnym kaprysie. Wtedy potrafi się na czymś uprzeć, zupełnie bez powodu, żeby za chwilę stwierdzić, że to jednak nie było to i w ogóle to ten pomysł przestał być fajny jakieś pięć minut temu, tylko że zbyt się podekscytował. W jakiś sposób łączy w sobie wrażliwość i zobojętnienie. Ma wręcz skłonności do wyolbrzymiania. Choć sprawia wrażenie gruboskórnego i mającego wszystko w dupie, potrafi ekscytować się byle głupotą i obrażać się za mało znaczący szczegół. Wygląda to trochę paradoksalnie, zwłaszcza że raczej nie stroni od tej bolesnej szczerości i bezceremonialnego obrażania rozmówcy. Kłamstwo nie sprawia mu żadnych trudności, chociaż jego zdaniem nie każdy zasługuje na każde kłamstwo. Jeżeli jest skłonny okłamywać kogoś bez skrupułów, znaczy to że mu na tej osobie nie zależy. Nie liczą się tu oczywiście drobne, mało wnoszące kłamstewka, służące mu jedynie do naprowadzenia kogoś na odpowiedni tok rozmowy, albo dla zwyczajnej uciechy. Jest bardzo terytorialny. W szerokim tego słowa znaczeniu. Wiele uznaje za "swoje" - miejsca, osoby, przedmioty, ulubione piosenki. Odebranie mu jego "własności" skutkuje Darcey`owym gniewem, a nikt komu na Darcey`m zależy na pewno nie chce go doświadczyć. Oczywiście jest w stanie zezwolić na małe odstępstwa od reguły, ale ogólnie lepiej nie naginać jego cierpliwości. Jak to dziecko punka - nie znosi gdy coś jest mu narzucane. Żeby pracować wydajnie, musi mieć w tym jakiś cel, albo przynajmniej ochotę. Nie lubi pracy zespołowej, zdecydowanie woli działać sam. Lubi być określony, być jakiś. Lubi mieć wyraźnie wyznaczone własne "ja". Po trochu jest swoim własnym projektantem, tworzy się wedle swojego uznania. Niechciane cechy po prostu odrzuca, wyplenia. Z tego powodu jest z siebie w pełni zadowolony i nie ma sobie niczego do zarzucenia. Jego kreowanie nie odnosi się tylko do wewnątrz. Darcey musi być Darceyem w pełnej krasie i na zewnątrz. To oznacza, że nieszybko posunie się do zmiany fryzury - czarnych, wolnych jak krzew na wietrze kłaków i wygolonych boków. Ta fryzura, te spodnie, markowy lisi uśmiech, buty, czarne tunele na 8mm, niebieskie Viceroy - to wszystko składa się na właściwego Darcey`ego, który bez tego wszystkiego byłby po prostu Darcey`em bez wyrazu.
Jest melancholijny. Często widzi się go jak po prostu zastyga i odlatuje gdzieś wgłąb wspomnień. Wtedy cały Darcey zamienia się w posąg nie do przebudzenia. Wiele o sobie mówi, choć nie są to nigdy rzeczy dużej wagi, dlatego ziąkom często może się wydawać, że znają go od stóp do głów, podczas kiedy wiedzą o nim jedynie te nic nieznaczące, powierzchowne rzeczy, które Darcey po prostu pozwala im o sobie wiedzieć i których powiedzenie na głos niczego mu nie ujmuje (w jego oczach) i nie stawia go w gorszej sytuacji. Przejrzany Darcey to przegrany Darcey (jeśliby pominąć fakt, że przejrzany w całości Darsey nie istnieje). Lubi otaczać się mgiełką tajemnicy. Często nie dopowiada wszystkiego, pozostawia rozmówcy pole do domysłu. Nie żeby z jakiegoś powodu. To po prostu sprawia mu przyjemność. Nigdy nie odkrywa się w całości. Nie lubi kiedy ludzie dużo o nim wiedzą. Mało kto zna jego przeszłość (ktoś w ogóle?) i prawdziwe motywy w kwestii przynależności do HERIDY - a są ze sobą całkiem bardzo związane.
Moce: ponadprzeciętna, latająca, laserowa moc do wkurwiania
Umiejętności: Potrafi podrzucać naleśniki na patelni i składać krzesła. A tak poza tym jest przeszkolony w ofensywie, w kierunku działalności HERIDY. Zna punkty witalne, potrafi się bronić i walczyć wręcz z pomocą sztyletu. Ma też jako taką wiedzę medyczną, jako że rzucił studia medyczne dopiero na 3 roku. A do tego ma pamięć fotograficzną. Rozpozna raz widzianą twarz nawet po kilku latach i dotrze do właściwego miejsca po jednym spojrzeniu na mapę.
Słabości: Jest przesądny. Ot głupota utarta w dzieciństwie. Choć kłóci się to z logiką, nie przeszkadza mu to w omijaniu drabin, wzmożoną ostrożnością w stosunku do luster i niewychodzeniem z domu w piątek trzynastego. Nosi nieśmiertelniki z wygrawerowaną runą na szczęście. No i wiadomo - muzyka. Prawie wszędzie łazi ze słuchawkami w uszach. Właściwie pewnego dnia mógłby zginąć i nawet tego nie zauważyć, bo leciała mu jakaś super świetna piosenka. A poza tym... cóż. Jest hedonistą, a w dodatku bardzo seksualnym i zupełnie nieograniczonym przez płeć.
Inne:
- uwielbia zwierzęta, ale bardzo szybko się nimi irytuje
- właściwie cały czas coś mu jest - nie dlatego, że wpierdolik, ale dlatego że potrafi się wywalić na prostej drodze
- ma malutkie skłonności do kleptomanii
- zachowuje się jakby nigdy nie miał rodziny, a i nikt o niej nigdy nie słyszał
- zostawia za sobą chaos, wszędzie gdzie się pojawi pojawiają się również niezliczonej ilości graty, które nie wiadomo skąd bierze, po co zostawia i jak udaje mu się o nich potem pamiętać
- uwielbia wszelkiego rodzaju szejki, lody i desery na zimno
sorry za ten charakterowygląd. inaczej się nie dało :C
Indeks 
