Mijając krystaliczne wody wschodniej laguny, trafia się w sam środek niezbadanego terenu. Krążą plotki, że ci, którzy raz tu przybyli, już nie wrócili. Może i jest tu trochę ciemno, wilgotno i strasznie, lecz gdyby tak przyjrzeć się temu wszystkiemu... Pomarańczowo-błękitny mech tworzący ciekawe wzory na przygniecionej warstwą gałęzi trawie oraz owoce raz po raz spadające z drzew prosto na głowę przechodnia nadają temu miejscu egzotyczny klimat. Może wydawać się, że jest tu niebezpiecznie, gdyż to jest kraina najbardziej wymyślnych stworzeń wodno-lądowych. Kaczka z łabędzią szyją, różowym dziobem z ostrymi kłami w środku i ludzkimi stopami to tutaj widok na porządku dziennym. Mimo tego jest tutaj równie pięknie jak we wschodniej części laguny. Idealne miejsce dla osób lubiących przygody, niespodzianki i egzotyczne otoczenie.
Należy uważać na bagna, których nie sposób nie spotkać na swej drodze. Można na dobre zniszczyć nogawki spodni i buty, a przy okazji podeptać ropuchę z pyskiem aligatora.